niedziela, 9 listopada 2014

TEST #24 - WAFLE GOFROWE Z MUSEM WANILIOWYM Z BIEDRONKI

NAZWA: Wafle gofrowe z musem o smaku waniliowym

ILOŚĆ: 150G

CENA: ???

OPINIA:
     
     Jak już kiedyś na blogu wspominałem (chyba :D) uwielbiam słodycze. I nie mogłem powstrzymać się przed kupnem zwykłych, najzwyklejszych wafli z niesamowitą nazwą. Dlaczego niesamowitą? Bo w większości spotkanych przeze mnie wafli jest słowo "krem", które tu nie wiedzieć czemu zastąpiono słowem "mus".

     Zacznę od tego, że wafle te, jak każde inne są bardzo kruche, z tą subtelną różnicą, że większość innych po prostu się sypie na wszystkie strony, a tu nie(aż tak)!  Kolejną różnicą (która zauważalna jest w smaku) to ilość kremu/musu* (*niepotrzebne skreślić), bo w tych waflach jest owej masy bardzo dużo. Nie wiem, jak oni to robią, że przy tej ilości kremu,  więc kremu wafelki nie są obrzydliwie słodkie, wręcz mdłe.

     Spójrzmy więc, jaką chemią nas producenci (firma jutrzenka konkretnie) uraczyli w tych waflach. Nie jest źle. Oprócz oczywiście tony cukru znajdziemy w składzie substancje spulchniające (tzn. e500 i e503) i je chciałbym omówić. E500 to po prostu węglan sodu, który może powodować m.in. krwawienie żołądkowo- jelitowe przy nadmiernym spożyciu. E503 jest mniej groźny (to substancja zwana węglanami amonu) Co złego może nas spotkać po spożyciu? Wysypka, zakwaszenie krwi albo na przykład wzdęcia. Miło nie? Na szczęście to już całe zło tego produktu :)

     Uważam, że warto te wafle kupić ze względu na smak, lecz odradzałbym ich, jeżeli patrzeć na skład. Takie na dwoje babka wróżyła...
 
OCENA: 3,5/5

GALERIA:

Wafle gofrowe z musem waniliowym z biedronki