niedziela, 21 grudnia 2014

TEST #36 - PALUSZKI Z SEZAMEM PUB Z BIEDRONKI

NAZWA: Paluszki z sezamem

ILOŚĆ: 275G

CENA: 3,99,- (14,51,-/KG)

OPINIA:

     Jeszcze tylko kilka dni do sylwestra. Miną święta, chwila przerwy i już! Co będzie na tysiącach stołów w czasie sylwestrowej zabawy? Paluszki! I to właśnie je dziś przetestuję! Dlaczego akurat sezamowe? Nie wiem. Po prostu były na półce :).


     Pierwsze, co mnie uderzyło po otwarciu paczki, to niezwykły, sezamowy zapach. Był bardzo intensywny. Paluszki są dużo grubsze, niż zwykłe. Jeżeli ktoś kiedykolwiek się zastanawiał dlaczego to odpowiadam: Ziarna sezamu są grubsze od soli dodawanej do paluszków i żeby jakoś się trzymały paluszki muszą być grubsze. Ta słynna przekąska ma nieco słodkawy smak. Możnaby rzec, że to bardziej posmak jest. Tak w ogóle to muszę przyznać, że na paluszkach jest bardzo dużo sezamu, co tylko podwyższa jakość. Na koniec powiem jeszcze, że paluszki są niezbyt mocno wypieczone, lecz to pasuje do ich neutralnego smaku.

     Co zobaczymy w składzie? Głównie mąkę pszenną. Sezamu jest aż 17% (w tym połowa na dnie opakowania). Dalej cukier i skrobia- nic ciekawego. Kolejne składniki to tłuszcz palmowy, drożdże i sól. Z niebezpiecznych składników można wymienić węglany sodu, które przy nadmiernym spożyciu mogą powodować krwawienie żołądkowo- jelitowe, czy uszkodzenia nerek. Nic innego, co mogłoby być podejrzane. Całkiem nieźle.

     Podsumowanie będzie krótkie i niektórym znane: smak dobry, a w składzie chemii domieszane. Na szczęście niedużo tej chemii :)

OCENA: 4/5

GALERIA:

Paluszki z sezamem PUB z biedronki

...a raczej to, co po nich zostało ;)